Jedno z dwóch pomieszczeń przystosowanych do ćwiczeń strzelniczych. Nic nadzwyczajnego, ot, prostokątny pokój o białych ścianach, z których gdzieniegdzie sypie się tynk, z drewnianą, twardą podłogą. Przez niewielkie, okratowane okna do środka wpada światło dzienne; pada ono zwykle na porozstawiane manekiny, często dziurawe od kul, połyskujące łuski od pocisków na podłodze, stanowiska do strzelania...Aby tu wejść, należy być członkiem Militarium i mieć zezwolenie od dowódcy oddziału. Tylko on może wydać stosowny papierek, na mocy którego właściciel strzelnicy, posępny Japończyk obcięty na jeża, wyda ci broń i pozwoli wejść.