Uff, wreszcie spokój! W całodziennej bieganinie tu i tam udało ci się wreszcie znaleźć chwilę czasu, by gdzieś usiąść. Jest to jakieś małe, zapomniane biuro, w którym od dawna nie ma już urzędników - mówi się, że wszyscy zginęli, gdyż stanowili część zakamuflowanej konspiracji, sprzeciwiali się jedynie słusznej ideologii Generała. Teraz nikt już o nim nie pamięta, nikt nie odmalowuje odrapanych, ciemnozielonych ścian pokrytych propagandowymi plakatami, nie sprząta zakurzonych biurek wypełnionych nieaktualnymi dokumentami, okien z martwymi roślinami oraz tajemniczymi ulotkami leżącymi pod krzesłami. Gdy im się przyglądasz, zauważasz, że są inne...zupełnie inne niż te propagandowe, oficjalne. Czy je podniesiesz? A może wstaniesz i pobiegniesz dalej, ignorując ich przesłanie?